MKS Wieluń, drużyna piłki ręcznej, nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa w obecnej edycji Ligi Centralnej. Swoją szóstą przegraną z rzędu doznali podczas spotkania na wyjeździe w Łodzi.
Nie udało się pokonać łódzkiego zespołu Anilana, mimo że mecz był bardzo zacięty. Widzowie mieli okazję obserwować wahania w przewadze jednego i drugiego zespołu. Początkowo, po 11 minutach gry, przewaga należała do Anilany (4:2). Jednak zawodnicy z Wielunia nie dali za wygraną i po kwadransie odwrócili losy meczu na swoją korzyść (6:5 dla MKS-u). Niestety, po tym jak stan wynosił 10:9 dla MKS-u, Anilana zdobyła cztery bramki bez odpowiedzi, a rezultat na koniec pierwszej połowy to 14:11 dla łódzkiego klubu.
Po przerwie zawodnicy MKS-u wkroczyli na boisko pełni determinacji, co przełożyło się na zdobycie trzech kolejnych bramek i wyrównanie stanu rywalizacji. To jednak nie zniechęciło gospodarzy, którzy powrócili do gry z odnowionym animuszem i ponownie objęli prowadzenie. W pewnym momencie różnica na ich korzyść wynosiła nawet cztery bramki (19:15). Mimo, że MKS kilkukrotnie zdołał zmniejszyć stratę, to jednak nie udało mu się odwrócić losów meczu. Ostateczny rezultat to 29:31 dla Anilany.
Najlepszym strzelcem w zespole MKS Wieluń był Konrad Krzaczyński, autor dziewięciu bramek w tym meczu.